Mmmm… poniedziałek jak ja go nie lubię… no ale cóż..;] Znowu szkoła, lekcje, nauka;/// Na poprawienie humoru może mały dowcip..;]
W przedziale pociągu siedzi mama z synkiem a na przeciwko nich facet. Mama zagłębiona w lekturze, nie zwraca uwagi jak synek dokazuje, kopiąc, szczypiąc i chlapiąc napojem podróżnego na przeciw. Po godzinie takiej zabawy, podróżny wstaje i udaje się w kierunku wyjścia. Za dziesięć minut jednak wraca na swoje miejsce.
- Jaka tu stacja była proszę pani?
Zagaduje mamuśkę.
- Nie wiem proszę pana - czytam!
- No to niech się pani dowie, bo pani synek na niej wysiadł!
HAhahahah..:)
Rano zawszę muszę iść na przystanek… Oraz muszę marznąć na tym porannym mrozie… Dziś było masakrycznie. Niemal , że bym się spóźniła bo zapatrzyłam się na poranny szron i pajęczyny to jeszcze było mi zimno jak…….:)J Powiem wam też , że już nie mogę doczekać się śniegu, choinki, reklamy Coca-Coli, ciepłego kakao, Kevina samego w domu, prezentów i światełek na ulicach…… Chciałabym już święta…. Bo Święta to takie rodzinne, wesołe, oczekiwane i oczywiście ze śniegiem ;];] Czy wy też chcielibyście już „zimę” i za co kochacie „święta”? A wracając do poprzedniego tygodnia.. Jak tam żałoba po Hance Mostowiak ? ;];];] Bardzo śmieszne wydawało mi się to , że jak można umrzeć przez kartony ;] Ale to już nie moja sprawa. Szkoda , że odeszła z M jak Miłość… No ale ważne , że nie odeszła z rodzinki.pl PRAWDA ???
Pozdrawiam ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz